piątek, 20 listopada 2015

Tomasz Cukiernik - Libertarianizm Rothbarda

Wydana w 2004 roku przez Fundację Odpowiedzialność Obywatelska książka pt. „O nową wolność. Manifest libertariański” amerykańskiego profesora ekonomii Murraya Rothbarda, ucznia i współpracownika Ludwiga von Misesa, to czwarta z kolei pozycja na rynku polskim na temat libertarianizmu (poprzednie książki to: „Państwo – nasz wróg” Alberta Nocka wydana w 1995 roku przez Instytut Liberalno-Konserwatywny z Lublina, „Anarchia, państwo, utopia” Roberta Nozika opublikowana w 1999 roku oraz „Rynek i wolność” Lindy i Morrisa Tannehill wydana w 2003 roku przez wydawnictwo Fijorr Publishing z Warszawy).
Rothbard, uważany za twórcę anarchokapitalizmu, w przystępny sposób przedstawia poglądy libertarian na niemalże wszystkie dziedziny życia i działalności państwowej: własność, wolność osobistą, wojsko, sądy, policję, system podatkowy, szkolnictwo, opiekę społeczną, rynek pracy, politykę monetarną, ochronę środowiska, interwencjonizm państwowy, narkotyki, pornografię, hazard. Szczególnie ciekawe i oryginalne są poglądy autora na temat prywatnych ulic i dróg oraz prywatnych sądów, policji i wojska. Państwo nie powinno mieć wyłączności nawet na emisję pieniądza, ustalanie jego kursu w stosunku do innych walut i wysokości stóp procentowych (godna polecenia jest inna książka Rothbarda na ten temat pt. „Złoto, banki, ludzie – krótka historia pieniądza” wydana w 2004 roku przez wydawnictwo Fijorr Publishing). Rothbard był zdania, że aktualne zmonopolizowanie dostarczania przez państwo tych dóbr i usług o wiele efektywniej i taniej mogłoby być świadczone przez podmioty prywatne na zasadach wolnorynkowych.
Rothbard podaje wiele przykładów na potwierdzenie słuszności swoich tez. Opisuje prywatną policję kolejową, która była „w historii Ameryki najskuteczniejszą i najlepiej zorganizowaną formacją policyjną (…). Na początku lat trzydziestych [XX wieku], kiedy przeprowadzano badania jej skuteczności, policja kolejowa aresztowała w sumie 10 tysięcy osób. 83% do 97% z nich zostało następnie skazanych, co stanowiło znacznie lepszy rezultat niż wyniki osiągane przez policje rządową” (s. 264). Profesor przedstawia skuteczność i sprawność prywatnych sądów arbitrażowych: „cały system prawa handlowego w średniowiecznej Anglii rozwinął się w prywatnych sądach kupieckich, a nie w byle jak działających sądach rządowych” (s. 285). Zdaniem autora książki, w przeciwieństwie do amerykańskiej państwowej Służby Leśnej Departamentu Rolnictwa, której działania prowadzą do zniszczenia drzewostanu, „w lasach będących własnością prywatną dużych firm handlujących tarcicą, takich jak Georgia-Pacific i U.S. Plywood, stosuje się naukowe metody wyrębu i zalesienia w celu zapewnienia dostaw surowca w przyszłości” (s. 317).
Profesor Rothbard prezentuje bardzo ciekawy i częściowo kontrowersyjny pogląd na temat korupcji, który jednak okazuje się być niepozbawionym sensu i logiki: „w warunkach obowiązywanianiesłusznych i niesprawiedliwych przepisów zabraniających, ograniczających i nakładających podatki na określone rodzaje działalności, korupcja jest dla społeczeństwa bardzo korzystna. W niektórych krajach niemożliwe byłoby prowadzenie jakiegokolwiek przedsiębiorstwa bez korupcji, która całkowicie zneutralizowała państwowe zakazy, podatki i haracze. Korupcja oliwi tryby handlu. Rozwiązaniem nie jest więc biadolenie nad korupcją i zdwajanie wysiłków w walce z nią, tylko zniesienie paraliżujących przepisów i praw, które powodują, że korupcja jest niezbędna” (s. 153).
Dla Rothbarda każde państwo, zarówno demokratyczne jak i totalitarne, jest organizacją zbrodniczą, bo „państwo nagminnie dopuszcza się masowej zbrodni, którą nazywa „wojną”, a innym razem „tłumieniem działań wywrotowych”; państwo angażuje się w proceder niewolnictwa, zwanego „poborem”; państwo istnieje i utrzymuje się dzięki praktyce przymusowego złodziejstwa, które nazywa „opodatkowaniem”. (…) wojna jest masowym morderstwem, pobór jest niewolnictwem, a podatki – grabieżą” (s. 46-47). W dużej mierze należy autorowi przyznać rację, jednak nie ze wszystkimi jego zapatrywaniami można się do końca zgodzić.
Za zbyt mocno kontrowersyjne należy uznać jego poglądy na temat aborcji, obrony narodowej oraz polityki zagranicznej państwa. Natomiast wykład Rothbarda o polityce zagranicznej Związku Sowieckiego jest po prostu stekiem bzdur. Jego teza o nieekspansywnej i pokojowej polityce tego komunistycznego państwa jest niezgodna z samymi faktami historycznymi. Jednak nam łatwiej komentować te wydarzenia, kiedy są znane dokumenty przedstawione przez Wiktora Suworowa i wiemy, że to właśnie polityka prezydenta Ronalda Reagana znacznie przyśpieszyła upadek ZSRS (warto przeczytać na ten temat doskonałą książkę Petera Schweizera pt. „Wojna Reagana”).
Murray Rothbard był optymistą. Wierzył w ostateczne zwycięstwo anarchokapitalizmu nad aktualnie panującym socjalizmem, ponieważ ten system organizacji społeczno-gospodarczej społeczeństwa jest najbardziej efektywny i największej liczbie ludzi przynosi dobrobyt oraz szczęście.
Profesor Rothbard pisał swoją książkę w latach 70tych XX wieku. Zdecydowanie pozycja ta godna jest polecenia, ponieważ nawet jeśli pewne kwestie są dość dyskusyjne, to niewątpliwie zmuszają czytelnika do głębokich przemyśleń na temat państwa jako organizacji antywolnościowej. Lektura książki pokazuje, że mogą istnieć systemy społeczno-gospodarcze alternatywne w stosunku do organizacji państwowej. Odbiorca dochodzi do wniosku, że istnienie państwa nie jest warunkiem koniecznym, aby utrzymać pokój i zapewnić ludziom bezpieczeństwo na danym terenie.

Źródło: http://tomaszcukiernik.pl/artykuly/recenzje-ksiazek/libertarianizm-rothbarda/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz